Transakcję z pierwszym zagranicznym klientem zamierza wkrótce sfinalizować rosyjski koncern Awtomatika JSC. Firma specjalizuje się w produkcji systemów mających zwalczać drony. Oferowane są one ważnym, a zarazem podatnym na atak zakładom.
Początkowo nie cieszyły się one zainteresowaniem. Wszystko zmienił ubiegłoroczny atak, na należące do Saudi Aramco instalacje naftowe w Bukajk (Abqaiq) i Churajs (Khurais). Atak prymitywnymi dronami spowodował ogromne straty i zredukował produkcję zakładów o połowę.
Warto dodać, że w 2018 roku dron spadł także na jedną z rosyjskich rafinerii, powodując dwudniowe zatrzymanie jednej linii produkcyjnej i stratę szacowaną na ponad 20 milionów rubli (ponad milion złotych).
Obecnie systemy Awtomatika JSC wykorzystują już niektóre rosyjskie rafinerie, spółka prowadzi także rozmowy z takimi gigantami jak Gazprom i Rosnieft. Jednak prawdziwą wisienką na torcie ma być rychły kontrakt z jednym z zachodnich koncernów. Rosyjska spółka nie ujawnia, o jaką firmę chodzi.
Trwają także rozmowy z rafineriami z Bliskiego Wschodu. W końcu to tam doszło do pamiętnego ataku.
Na czym polega rosyjski system?
Istotą działania jest odcięcie sygnału radiowego pozwalającego kierować urządzeniem. Jak to jest osiągane to tajemnica rosyjskiej spółki. Koszt systemu zależy od zasięgu obrony. Może oscylować od kilkudziesięciu nawet do kilku milionów dolarów.
Źródło: wnp.pl