Wiele amerykańskich firm jest zainteresowanych inwestowaniem w Polsce – powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Dodał, że jesteśmy atrakcyjnym miejscem m.in dla firm z branży IT, farmaceutycznej czy motoryzacyjnej.
Powiedział, że PFR wspólnie z Polską Agencją Inwestycji i Handlu pracuje nad programem pozyskiwania inwestycji zagranicznych w związku z oczekiwanymi zmianami w globalnych łańcuchach dostaw.
Zaznaczył, że obecnie ok. 1,5 tysiąca firm z kapitałem ze Stanów Zjednoczonych rozwija się w Polsce. Są to – jak wskazał – m.in przedstawiciele branży finansowej, IT, chemicznej, kosmetycznej, motoryzacyjnej. W ostatnich latach duże inwestycje w Polsce zrobiły takie firmy jak np. IBM, JP Morgan, Goldman Sachs i Amazon. Stwierdził, że istotnym czynnikiem zwiększającym atrakcyjność inwestycyjną Polski byłaby budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Pytany o to, czy wizyta prezydenta Andrzeja Dudy może mieć wpływ na decyzje amerykańskiego biznesu, Borys wskazał, że „tego typu rozmowy sprzyjają temu, by w Polsce pojawiło się więcej takich inwestycji, w tym w przemyśle zbrojeniowym, bo – jak wiadomo – kontekst obecnie trwającej wizyty jest związany silnie z bezpieczeństwem”.
Szef PFR dodał, że „Polska może gospodarczo wygrać, wspierając w Europie relacje transatlantyckie.”
Prezes PFR podkreślił też, że inwestycje, które zapowiedziały Google i Microsoft mają istotne znacznie dla Polskiej gospodarki, ponieważ powstaną wysokopłatne miejsca pracy, a poza tym w Polsce pojawią się najnowocześniejsze technologie, do których nasze firmy współpracujące z technologicznymi gigantami będą miały dostęp.
Przypomniał, że partnerstwo strategiczne z Google o współpracy nad tzw. Polską Chmurą zostało zawarte kilka miesięcy temu, natomiast Microsoft ogłosił swoje plany inwestycyjne w środę. „Centra obliczeniowe, które powstaną w Polsce będą jedynymi tego typu przedsięwzięciami w tej części Europy” – powiedział. Dodał, że dzięki temu Polska ma szanse stać się centrum cyfrowym Europy Środkowo – Wschodniej.
Zaznaczył też, że do danych, które będą przechowywane i przetwarzane w centrach obliczeniowych, „Polska będzie miała dostęp i będą one bezpieczne”.
Źródło: wnp.pl