Published on :

5 września 2016 roku weszło w życie rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 1 września 2016 r. w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi. Dokument ten zastąpił archaiczny akt prawny z 2002 roku (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 września 2002 r. w sprawie standardów jakości gleby oraz standardów jakości ziemi). To co nam zaoferowano doskonałe nie jest ale o wadach i zaletach w odrębnym wpisie. Tym razem kilka słów na temat pewnego szczególnego parametru, który wraz z nowym prawem zyskał sobie popularność, mimo że niewiele się w tej kwestii zmieniło. Mowa o wodoprzepuszczalności gruntów. Zacznijmy od początku…

Najprostszymi słowami wodoprzepuszczalność to zdolność gruntu do przepuszczania wody pod wpływem siły grawitacji (jeśli mowa o warunkach naturalnych). Z tego względu czynniki kształtujące wodoprzepuszczalność to przede wszystkim:

  • uziarnienie gruntu,
  • porowatość gruntu,
  • skład mineralny szkieletu gruntowego,
  • temperatura wody.

Miarą wodoprzepuszczalności gruntu jest tzw. stała k (współczynnik wodoprzepuszczalności) wyrażana w cm/s, której wartość jest mocno uzależniona od porowatości gruntu. Orientacyjne wartości liczbowe współczynnika k wyglądają następująco (Z. Wiłun, Zarys Geotechniki, Wydawnictwa Komunikacji i Łączności Sp. z o.o., Warszawa 2007):

Nazwa gruntu Wartości liczbowe współczynnika k [cm/s]
Drobny żwir 10 – 10-1
Piasek grubo- i średnioziarnisty 10-1 – 10-2
Piasek drobnoziarnisty 10-2 – 10-3
Piasek pylasty 10-3 – 10-4
Less o strukturze nienaruszonej 10-3 – 10-4
Less o strukturze przerobionej 10-5 – 10-7
Pyły 10-4 – 10-6
Gliny 10-6 – 10-8
Gliny zwięzłe 10-7 – 10-9
Iły 10-8 – 10-10

 

Tymczasem parametr, o którym mowa jest niezwykle istotny z punktu widzenia oceny stopnia zanieczyszczenia gruntu. Wynika to z faktu, że rozprzestrzenianie się (transport) substancji (w tym zanieczyszczeń) w środowisku gruntowym powodowany jest w zdecydowanej mierze transportem wody. Stąd prosta zależność, że im niższy współczynnik wodoprzepuszczalności gruntu tym mniejsze ryzyko rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń. De facto grunty spoiste takie jak gliny oraz iły, charakteryzujące się bardzo niską wodoprzepuszczalnością stosowane są szeroko jako warstwy izolacyjne. Ma to wyraźne odzwierciedlenie we wspomnianym na wstępie Rozporządzeniu. Załącznik nr 1 do tego aktu, w punkcie drugim określa dopuszczalne zawartości substancji powodujących ryzyko z podziałem na grupy gruntów oraz wodoprzepuszczalność gleby i ziemi. Graniczą wartością wg prezentowanej tam tabeli jest k = 10-7 m/s (10-5 cm/s), czyli charakterystyczne dla gruntów spoistych, przy czym różnice w interpretacji wyników badań wynikające z faktu znalezienia się w obszarze powyżej lub poniżej k = 10-7 są drastyczne. Dotyczy to każdej z określonych w Rozporządzeniu substancji. Na przykład szeroko obecne i badane w gruntach terenów przemysłowych benzyny, w przypadku gruntów grupy IV mogą występować w ilości 50 mg/kg suchej masy jeżeli k≥10-7 m/s i aż 750 mg/kg suchej masy dla k<10-7 m/s! Jeszcze bardziej liberalnie potraktowany został benzen – wartości dopuszczalne to odpowiednio 3 oraz 150 mg/kg suchej masy – czyli 50-krotna różnica (!) Co ciekawe niewiele się w tej kwestii zmieniło od roku 2002 ponieważ uchylone Rozporządzenie również określało graniczne wartości wodoprzepuszczalności:

Warto zwrócić uwagę, że nawet przywołane w tekście wartości są identyczne. Różnica polega jedynie na tym, że aktualny dokument zdaje się kłaść bardziej zdecydowany nacisk na konieczność określenia współczynnika wodoprzepuszczalności. Do tego ten wymóg akredytacji… Czy słusznie? Biorąc pod uwagę różnice w dopuszczalnych wartościach poszczególnych związków i pierwiastków w zależności od rodzaju gruntu – zdecydowanie tak i zdecydowanie metodą akredytowaną ponieważ to zagwarantuje nam rzetelny wynik i dzięki temu rzetelną ocenę zanieczyszczenia powierzchni ziemi a błędy w tym zakresie potrafią być bardzo kosztowne…

www.promea.pl